Piszę sobie

JEST:
Green jumping

Miniaturki, niektóre bardzo osobiste. Za bardzo
Fly into me
Majka się zagubiła. I trafiła na przystanek w Innsbrucku. A tamtędy przebiegał Gregor.
BYŁO:
Hurt her again (zakończone)
Tym razem Bartek. A z nim Anika, Kacper i sporo komplikacji.
Take me to church (zakończone)

Fabian, Kaja i trochę pomieszania z poplątaniem.

I want my innocence back (zakończone)
Tym razem skoczne, trzech braci Hilde i jedna Ingrid. Jedno z bardzo niewielu, które udało mi się zakończyć.
POSTARAM SIĘ WRÓCIĆ:
Deliriously
Oszalałam. Wszyscy oszaleli. Michał Kubiak, o nim się  nie da spokojnie.
Cicho, cichuteńko
Niesiatkarskie. Uwiera, boli, muszę napisać. Miłość, która nie jest miłością. I której nie powinno być.
BĘDZIE:

Szampan i kac
Bartek w Bełchatowie aż prosi się o niezapomnienie.
Uncommon fairytale

Znowu Fabian, tym razem w innym towarzystwie. Czeka na swoją kolej, mam nadzieję, że się doczeka.
Serotonin toxicity
Serotonina, hormon szczęścia. W nadmiarze może zabić. Łukasz Żygadło, czeka.
Impazzivo
Luca Vettori, moja włoska słabość.
Taniec na linie
Czasami coś wpada do głowy i nie chce wyjść. Tym razem Skra Bełchatów, a przynajmniej jej część.